Kobieta w swoim życiu musi dźwigać na swoich barkach bardzo wiele. Jedną z ról, którą natura dla niej przewidziała jest bycie mamą. I chociaż nie wszystkie panie marzą o macierzyństwie, trzeba przyznać, że ciąża to bardzo duże doświadczenie. Niektórzy nawet określają je mianem prawdziwej rewolucji. I tkwi w tym pewne ziarenko prawdy, bowiem zmienia układ funkcjonowania całej rodziny. A jak bardzo ingeruje w życie kobiety?

A ja rosnę i rosnę, czyli o dodatkowych kilogramach w ciąży

Ciąża to czas niezwykle wyjątkowy, ale i niełatwy w funkcjonowaniu. Dla niektórych kobiet jest na tyle trudny do zaakceptowania, że często latami zwlekają z decyzją o potomstwie, albo z niego jednoznacznie rezygnują.

Istnieją również panie, które od dawna po prostu nie czują instynktu macierzyńskiego. Niewiele mówi się również o kobietach, które panicznie boją się bycia w ciąży, a także czekającego je porodu. Ponadto często też, zwłaszcza młode, przyszłe mamy, nie potrafią pogodzić się ze zmianami, jakie zachodzą w ich ciele z powodu odmiennego stanu…

Przyszła mamo, dobierz odpowiednią pielęgnację!

Odmienny stan, który trwa zdecydowanie większą część roku, to okres wymagający szczególnej uważności. Naturalnie mamy, będące w ciąży stawiają na pierwszym miejscu dziecko i jego dobrostan. Często stawiają siebie, niesłusznie, na drugim miejscu. A przecież to właśnie ciało kobiece to świątynia dla rosnącego maleństwa. Zdrowa i dobrze czująca się mama, to bardzo często gwarancja zadowolonego bobasa.

U progu rozpoczynającego się macierzyństwa warto się dosłownie rozpieszczać! Wybierajmy jednak świadomie! Kosmetyki powinny być bowiem łagodne, nawilżające oraz absolutnie nie powinny wnikać do krwiobiegu matki! Na szczęście na rynku kosmetologicznym wybór z roku na rok odpowiedniej pielęgnacji, stale się powiększa. Niejeden producent stosuje nawet specjalne linie olejków, czy balsamów, właśnie z przeznaczeniem dla mam.

Naturalne, czyli jakie? Czyli co zawierają ładne opakowania?

Jak to w życiu bywa, człowiek musi być trochę nieufny, ciekawski oraz podejrzliwy. Właśnie taka postawa powinna przyświecać przyszłym mamom. Pamiętajmy, że robią to nie tylko dla siebie, ale i dla maleństwa, które za parę miesięcy będą tuliły do snu. Czytanie etykiet, będąc w ciąży, to nie fanaberia, a konieczność. Jak zatem dokonać odpowiedniego zakupu?

Przede wszystkim czytajmy etykiety! Tak kosmetyki oprócz cudownych opakowań, powinny również zawierać pełną informację o składzie kremu, czy balsamu. Z niego dowiemy się nie tylko, jaki jest procentowy udział każdego z nich, ale, co bardziej istotne, czy są w nich substancje szkodliwe. Wystrzegać bowiem należy się, będąc w ciąży, alkoholu, parafiny oraz pochodnych ropy naftowej. Zamiast tego stawiajmy na naturalne olejki, aloes, wyciągi kwiatów. Ostrożnie jednak z ziołami, ponieważ zdarza się, że wywołują niechcianą reakcję alergiczną!

Paniom, które skrywają w brzuszku małego człowieka, poleca się kosmetyki w stu procentach naturalne oraz organiczne. Z reguły są to produkty nieco droższe od tych, które standardowo spotykane są w drogeriach. Jednakże gwarancja działania i bezpieczeństwa stosowania jest w tym wypadku na wagę złota!

Dobrą wskazówką jest również sprawdzanie danej marki, pod kątem stosowanych certyfikatów i atestów. Można też sprawdzić, jaka jest opinia ginekologów oraz dermatologów. Jeśli dany krem jest przez nich rekomendowany, wówczas można spać spokojnie!

Poród, czyli szczęśliwy i wyczekiwany finał ciąży

Noszenie pod sercem przez (najczęściej) dziewięć miesięcy człowieka, to nie lada wyczyn. Wymaga nie tylko heroizmu od matki, ale i dobrej kondycji fizycznej. Świeżo upieczone mamy twierdzą, że sama ciąża to bieg długodystansowy, natomiast poród to prawdziwy ultramaraton!

Z ginekologicznego punktu widzenia najdoskonalszą metodą rozwiązania ciąży jest poród naturalny. Niestety, chociaż bardzo wyczekiwany, nie każda kobieta doświadcza rodzenia siłami natury. Niekiedy konieczna jest interwencja medyczna i przeprowadzenie tak zwanej cesarki. Z reguły takie cięcie wiąże się również z wydłużonym procesem rekonwalescencji oraz pewnymi obostrzeniami.

Mama po takim zabiegu powinna szczególnie na siebie uważać. Początkowo nie wolno jej wykonywać ruchów imitujących podnoszenie czegoś, a tym bardziej dźwiganie kilogramów. W niektórych przypadkach nawet podnoszenie maleństwa może być już ryzykowne. Warto wtedy poprosić o pomoc partnera, czy najbliższą rodzinę. Nie będzie to bowiem oznaka słabości, czy złośliwie interpretowanego przez niektórych lenistwa, a troska o siebie i własne zdrowie. Należy bowiem pamiętać (bo zdarza się, że w ferworze wydarzeń, panie o tym zapominają), że mają prawo do stawiania siebie i swoich potrzeb na pierwszym miejscu!

Poza tym uprawianie sportów wysiłkowych musi zejść na późniejszy plan. Mowa tu zarówno o aktywności sportowej nastawionej na budowanie masy mięśniowej: ćwiczenia ze sztangą, taśmami i gumami oporowymi, czy nawet z użyciem ciężaru własnego ciała. Nawet krótki, ale intensywny bieg może okazać się niebezpieczny. Nie warto również stosować tabaty, interwałów. Zabronione są także na jakiś czas po cesarskim cięciu sporty kontaktowe, a także te nazywane „sportami walki”. Co zatem jest dozwolone?

Spacerowanie i to w naprawdę jednostajnym, nieforsującym tempie. Będzie to z pożytkiem nie tylko dla mamy, ale i maleństwa! Dodatkowo najlepszą metodą jest przyjęcie wszystkiego z pokorą i danie sobie po prostu czasu na powrót do pełni sił.