Poczucie pewności siebie jest czymś, co niesamowicie przyciąga płeć przeciwną. Składa się na to wiele czynników- od pozytywnego myślenia o własnej osobie, po poczucie zadowolenia z własnego wyglądu i mówiąc szerzej… egzystencji. Partner, czy partnerka, która posiada pozytywny obraz własnej osoby, według badań, potrafi stworzyć szczęśliwy i długotrwały związek. To zdecydowanie jeden z fundamentów zdrowego stylu życiu i warto nad nim pracować w każdej chwili. W jaki sposób? Istnieją bowiem pewne „triki”, które warto włączyć na co dzień, aby zwiększyć swoją atrakcyjność….
Sekret tkwi w odpowiedniej postawie
„Wyprostuj się!”. „Nie garb się!”. Niech podniesie rękę ten, kto nie usłyszał chociaż raz takiego komentarza, będąc w wieku nastoletnim?! I trzeba przyznać rację naszym rodzicom oraz nauczycielom wychowania fizycznego. Prosta sylwetka ze ściągniętymi łopatkami i lekko spiętym brzuchem to nie tylko zdrowa i estetyczna postawa, ale i oznaka….pewności siebie!
Według przeprowadzonych badań, już sam ruch prostujący plecy sprawia, że w organizmie zachodzą znaczne zmiany. Przede wszystkim zauważone większe wytwarzanie niektórych hormonów, które wpływają na sposób postrzegania siebie i innych.
Ponadto udowodniono, że brak, tak zwanego „garbu” na plecach przyciąga również…płeć przeciwną! Tak, nasza atrakcyjność szybuje wysoko w górę. A pamiętajmy, że decydujące 20 sekund przy poznaniu jest na wagę złota!
Zalotne spojrzenie i ponętne usta
Kobiecy magnetyzm to zbiór różnych cech wyglądu, osobowości, czy zachowania. To tajemnicze i trudne do określenia „coś”, z którym się, albo się płeć piękna rodzi, albo buduje na podstawie wcześniejszych doświadczeń.
Niezaprzeczalnie kobiecą bronią, na którą chętnie nabierają się mężczyźni, jest makijaż. Zwłaszcza ten wykonany poprawnie sprawi, że oczy nabierają blasku, a usta zachęcają, by złożyć na nich długi i namiętny pocałunek! Nie należy jednak przesadzać! Zbyt duża ilość tuszu, czy podkładu sprawi, że nasz seksapil zamiast wzrastać, kategorycznie przegra w przedbiegach! Jak zatem wykonać makijaż, aby przyciągał, a nie odpychał?
Przede wszystkim wybierz podkład, który zatuszuje drobne niedoskonałości urody, ale będzie lekki. Postaw na kremowe, łatwe w rozprowadzeniu konsystencje. Koniecznie wybierz odcień naturalny, zbliżony do koloru cery.
Po drugie oko. Jeśli tajniki makijażu nie są naszą mocną stroną, postawmy na jeden odcień, zamiast palety barw. Nawet delikatny beż się sprawdzi! Do tego dokładnie wytuszuj rzęsy. Najlepiej pozostawić naturalne, niż doklejać sztuczne kępki.
Na trzecim miejscu usta. Niezawodna czerwień sprawdzi się doskonale na koncercie, randce, albo podczas wystawnego wieczoru. Ważne, by całość była wykonana starannie, nie ma bowiem nic gorszego, niż przerysowane usta! Warto postawić na konturówkę, której odcień jest identyczny, co sama szminka. Całość wówczas będzie wyglądała spójnie, a i własna atrakcyjność wyda się większa!
Niezależnie od obowiązujących trendów w makijażu, niepowtarzalna klasyka sprawdzi się zawsze i wszędzie! Stawiajmy na jakość, a nie na ilość. Zatem, jeśli chcemy, by nasze czerwone usta przyciągały, pozostawmy oczy nieco w cieniu, zamiast dodatkowo nakładać ciemne, wręcz przerysowane cienie. I analogicznie w drugą stronę! Jeśli stawiamy na przydymione oko, wówczas na wargach można zaaplikować nawet sam balsam do ust (zwłaszcza, gdy planujemy się w tym dniu dużo całować!).
Kobiece dodatki do zadań specjalnych
Siła kobiety tkwi w jej wnętrzu. Ale by do niego dotrzeć, trzeba najpierw nieco przyciągnąć rozmówcę. Jeśli w subtelny sposób płeć piękna chce zwrócić na siebie uwagę mężczyzny, często stosuje się do ucieczki w strój, który zwiększa jej seksapil. O czym mowa?
Oczywiście o zestawie do zadań specjalnych, czyli o sukience i szpilkach! Odpowiednio dobrany krój sprawi, że trudno będzie oderwać wzrok! Warto podkreślić atuty- zgrabne nogi, talię, biust, czy wyrzeźbione ramiona, albo plecy! Dodatkowe centymetry natomiast nie tylko podwyższają, ale i sprawiają, że noga staje się zgrabniejsza, a krok…bardziej kobiecy!
Czego oczy nie widzą…
Ćwiczyć swoją pewność siebie oraz kobiecość można nie tylko na zewnątrz, ale i w domowym zaciszu… W zależności od statusu związku można ćwiczyć samodzielnie przed lustrem, albo oczarować partnera w sypialni… A to wszystko sprawi seksowna bielizna, którą założymy tylko na ciało, albo skryjemy, niczym niespodziankę, pod elegancką sukienką!
Kawałek materiału na ciele potrafi sprawić, że nawet przysłowiowa „szara myszka” przeistacza się w uwodzicielską kotkę. Można uskuteczniać pokazywanie się w skąpych majtkach i staniku tylko dla samej siebie, na przykład przed lustrem. Warto przyjrzeć się wówczas swoim uczuciom i spostrzeżeniom, a także temu, jakie emocje nam towarzyszą.
Seksowna bielizna natomiast w układzie tylko we dwoje może zaskoczyć obojga. Kobiecie dodać pewności siebie, zachęcić do zainicjowania kontaktu. Mężczyźnie natomiast pozwoli lubieżnie spojrzeć na swoją ukochaną i rozpali na nowo uczucie.
Co wybrać spośród arsenału kobiecych majtek i staników? Niezależnie od kształtu sylwetki, zachęca się do odważnych eksperymentów! Nie wiadomo bowiem, jakie są nasze preferencje, jeśli nie spróbujemy! Stringi, przezroczysty stanik, czy body, to tylko niektóre z możliwości. Niezaprzeczalnie najbardziej uwodzicielski jest materiał, pod którym skrywa się ciało! Koronkowe majtki to coś, co zdecydowanie będzie komfortowe, ale i niezwykle kobiece, subtelne oraz nieco tajemnicze!